Na forum hazardowym ktoś napisał: plinko oszuści . Nie byłbym sobą, gdybym nie sprawdził na własnej skórze. Grałem z laptopa w Krakowie, przy wieczornej herbacie. Początek – klasyka: parę strat. Ale później? Mnożnik x26, szybka wypłata i autentyczne zdziwienie. Oczywiście, można trafić źle, ale to nie znaczy od razu, że oszukują. Dla mnie wygląda to na uczciwą zabawę, tylko trzeba wiedzieć, kiedy się zatrzymać.